Witajcie! Co tam? Nareszcie wróciłem:)
W Tatrach było nawet nawet,oprócz tych biednych duszyczek na łańcuchach :c
Codziennie chodziliśmy do "Term Szaflary" nie polecam szczerze , ratowniczka ,która wygląda jak gruby facet wyżywała się na dzieci makabra . Co mnie naj bardziej zdziwiło to zimna woda na zewnątrz , baseny termalne w Szaflarach to kompletna klapa ,było mi zimno od szyji w dół,a pomimo -4 stopni ciepło w głowę ,no ludzie heloo . We wtorek będzie meet w Olimpie,uu jak fajnie ^-^
Cały tydzień czekałem z nie cierpliwością na wig od Dżemy dla Sophie ,i pomimo faktu iż wig jest używany to wygląda i jest jak nowiutki :) Matt już nie ma powodów do zdrady xD. "Bo czasem trzeba dorosnąć do lalek" Sophie już na 100 o/o jest taka jaką chciałem,no może te cholerne obitsu ,no może ,ale je na razie nie potrzebuje .
Tylko Alicja jest zła,ale jej dzisiaj coś uszyję i rozwieję te chmury zazdrości ;)
Zapraszam na zdjęcia,no oczywiście Matthewa nie mogło zabraknąć ;)
-Matthew a co ty tak?
-Owszem moja ty mrrraauu
Piękny wig <3
OdpowiedzUsuńTy wiesz już że go kocham, ale muszę... Matt, mry mry <3 xD
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda w nowym wigu :3
OdpowiedzUsuńZabiorę XD
Wszystkie twoje lalki są śliczne, ale Matt. Jejciu *-*
OdpowiedzUsuńHaha, zawsze tak myślę jak tu wchodzę XD
UsuńFajny blog :D
OdpowiedzUsuńBędę zaglądać!